Czym jest białko?
Najmniejszą jednostką białka (podobną do monosacharydu lub kwasu tłuszczowego) jest grupa aminowa.
Wszystkie aminokwasy mają cztery podstawowe cechy:
- Mają grupę aminową (NH) na jednym końcu
- Grube karboksylową na drugim (COOH)
- Węgiel centralny – zwany alfa 0
- Łańcuch boczny, który odróżnia jeden aminokwas od drugiego (grupa R)
Kiedy wszystkie powyżej są złączone ze sobą, tworzą peptydy. Łańcuchy peptydowe (lub ugrupowania aminokwasów) tworzą pełnowartościowe białko. Należy jednak pamiętać, że białko to nie tylko te pierwszorzędne łańcuchy aminokwasów. Są jeszcze drugorzędne, trzeciorzędne, czwartorzędne struktury białkowe.
Wiele białek, które dostarczamy z pożywieniem pochodzi z drugorzędnych, trzeciorzędnych jak i czwartorzędnych struktur białkowych czyli tak naprawdę wszystkie pochodzenia roślinnego jak i również zwierzęcego są trawione do peptydów.
ZAWSZE patrzymy na białko pod kątem ilości aminokwasów, a nigdy pod kątem struktury!
Kiedy dostarczymy wystarczająca ilość pełnowartościowego białka (np. wołowina która ma pełną pulę aminokwasów) niepotrzebne nam inne formacje białkowe wymienione wyżej zostaną automatycznie stworzone według potrzeb naszego organizmu.
Potrzeby są dyktowane poprzez różne zewnętrzne bodźce takie jak:
- Wspomaganie farmakologiczne
- Ilość jednostek treningowych
- Intensywność treningowa
- Okres, w którym aktualnie się znajdujemy np. masa/redukcja/rekompozycja
- Zaawansowanie i staż
Proces trawienia białek
Proces trawienia białek zaczyna się w kwasowym środowisku żołądkowym, gdzie kwas solny denaturyzuje tylko i wyłącznie drugorzędne, trzeciorzędne i czwartorzędne struktury białkowe spożytych protein, jednak należy wiedzieć, że wiązania peptydowe pomiędzy aminokwasami nadal zostają nienaruszone. Do akcji wkracza pepsyna aktywowana poprzez wydzielanie się kwasu solnego. Pepsyna rozkłada wiązania peptydowe odczepiając pojedyncze aminokwasy od końca łańcucha karboksylowego, a pojedyncze aminokwasy i polipeptyda przechodzą do jelita cienkiego, gdzie są atakowane przez tzw. pro-enzymy wydzielane przez trzustkę.
- Trypsynogen
- Chymotrypsynogen
- Prokarboksypetydazy
- Proelastazy
- Kolagenazy
Podczas tych drugorzędnych procesów trawienia czasteczki di i tri-peptydow jaki i aminy wolne są produktem ale istnieją różne systemy ich transportu, które są bardzo zależne od energii pokrywającej się ze specyfikacją wchłaniania.
Różne peptydy i aminokwasy są wchłaniane w odmienny sposób, ale jest jedna stała. ZAWSZE JEST POTRZEBNE ATP i transporter jest zawsze identyczny dla każdego aminokwasu, o którego one potem robią furorę, żeby jak najszybciej dostać się tam, gdzie są najbardziej potrzebne.
Furora, furorą, ale i tak zawsze wygrywa BCAA, teraz wszyscy razem. Skoro BCAA są pierwszorzędne jeśli chodzi o transport do komórek, i zaczniemy ich podawać zbyt wiele (nie mowa tutaj o progu leucynowym i nadmiarze tej wcale nie anabolicznej naturalnej insulinie) może nastąpić zatłoczenie na poziomie transportu więc na co ich tyle osobom naturalnym?
Wiadomo są środki które lubią środowisko bardzo wysoko białkowe (winstrol na okres masowy np. czy inny stricte anabolik – trenbolon byle by dobrać odpowiednią dawkę bo gdy będzie za duża będzie to czysty androgen, czy gdy do gry wejdzie T3,) nie ma limitu białka jak również próg badań o podaży tego makroskładnika zatrzymał się na lekko powyżej 4gr/kg masy ciała, z obserwacji na sobie jak i podopiecznych – im głębiej w redukcji jesteśmy, im cięższe i częstsze treningi, podaż białka zmienia diametralnie (nawet doszliśmy do 5-ciu gramów w jednym z przypadków).
Efekty były spektakularne, większe ilości białka będą w zmagać diurezę (należy zwiększyć podaż H20), będą zawyżać termogenezę będziemy osiągali lepszy wyniki w budowaniu masy mięśniowej bez większych problemów.
Zobacz również: Ile białka po treningu?