Dziś przedstawiamy Wam Ole Grzebską, absolwentkę kursu CSS Personal Trainer®, która udowadnia, że najlepszą decyzją zawodową jest pójście za tym, co naprawdę nas kręci.
Zobacz, jak wyglądała jej droga.
Dlaczego jako kierunek pracy wybrałaś branżę fitness?
Ten wybór jest ściśle powiązany z moją pasją do zdrowego stylu życia. Trenuję na siłowni od paru ładnych lat.
Gdzieś po drodze zaczęłam odpowiadać na pytania moich znajomych na temat diety i treningu i dawać wskazówki.
Dawało mi to ogromną satysfakcję i tak oto jestem :).
Jak to się stało, że zainteresowałaś się zdrowiem i fitnessem?
Od dziecka byłam aktywna fizycznie, przez wiele lat trenowałam tenis stołowy.
Pewnego dnia poszłam z przyjaciółką na siłownię, była to pewnego rodzaju odskocznia od treningów tenisa.
Miałam 17 lat i przeciążone kolano. Z każdym kolejnym treningiem siłowym stawałam się coraz silniejsza, a moje kolano bolało coraz mniej. Moja sylwetka również zmieniała się na plus, a ja chciałam wiedzieć coraz więcej i więcej.
Doszły aspekty odżywiania i tak zaczęłam poszerzać swoją wiedzę na temat treningu i dietetyki.
Było to absolutnie nieidealne na początku, ale poniekąd cały ten proces mnie ukształtował.
Jak wyglądały Twoje początki bycia trenerem?
Byłam świeżo po kursie trenera personalnego – CSS Personal Trainer®, miałam wszystkie narzędzia na początek, ale brak doświadczenia w prowadzeniu treningów.
Poszłam za radą jednego z wykładowców, aby jak najszybciej zacząć pracę w zawodzie, szukać osób chętnych na treningi. Postanowiłam zostawiać cv gdzie tylko się da i tak dostałam pracę w studiu treningowym :).
Jestem ogromnie wdzięczna, że pomimo strachu od razu w to poszłam.
Dlaczego zdecydowałaś się na kursy Centrum Szkoleń Sportowych?
Zdecydowałam się zrobić kurs trenera personalnego w CSS dlatego, ponieważ przekonał mnie profesjonalizm i szersze spojrzenie na zdrowie i sprawność.
Kursy i szkolenia są prowadzone przez specjalistów, a wiedza przekazywana w prosty sposób. Bardzo cenię sobie praktykę, a tej jest mnóstwo.
Co zmieniło się w Twojej karierze po tych kursach?
Jak wspomniałam wyżej, nie miałam żadnego doświadczenia w prowadzeniu treningów personalnych, a po kursie miałam gotowe narzędzia do pracy z ludźmi.
Zdecydowanie nie są to kursy pt: MASZ PAPIER I RADŹ SOBIE 🙂
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
Lubię to, że mogę się przyczyniać do poprawy zdrowia i samopoczucia podopiecznych.
Niesamowicie napędzają mnie komunikaty w stylu: dzięki treningom przestało mnie boleć, dzięki treningom polubiłam się z aktywnością fizyczną, dzięki treningom czuję się lepiej na co dzień.
Jestem mega szczęśliwa, gdy osiągamy cele zarówno sylwetkowe jak i poprawiające sprawność.
Czy masz jakieś historie sukcesu swoich klientów, którymi chciałabyś się podzielić?
Klienci są różni, dla niektórych sukcesem są utracone kilogramy i poprawa sylwetki, a dla innych poprawa sprawności i samopoczucia na co dzień.
Dla mnie ogromnym sukcesem jest to, że wszyscy dzięki treningom czują się lepiej i łapią zajawkę na dbanie o siebie :).
Historia Oli to przykład na to, że determinacja + pasja + dobre wsparcie edukacyjne = realna zmiana.
Nie musisz czekać, aż będziesz „gotowy” – warto zacząć działać nawet wtedy, gdy czujesz lekki strach. To właśnie on często poprzedza największe kroki naprzód.
Jeśli Ty też myślisz o karierze w branży fitness i chcesz zacząć z solidnymi fundamentami – może to będzie Twój moment? 💪