Choć na pierwszy rzut oka wprowadzenie technologii AI wydaje się niekwestionowaną korzyścią – pozwala szybciej opracować plany treningowe, automatycznie analizować dane i personalizować doświadczenia klientów – za tym wszystkim kryją się jednak również koszty, które początkowo są niewidoczne, lecz z czasem mogą mieć istotne konsekwencje.
Historia powtarza się – od tkactwa do fitnessu
Na początku XIX wieku francuski kupiec Joseph-Marie Jacquard wynalazł krosno tkackie sterowane kartami perforowanymi, które automatycznie tworzyło skomplikowane wzory. Wielu ludzi obawiało się wtedy, że umiejętność tradycyjnego tkactwa na zawsze przepadnie. Mimo obaw, tradycyjne rzemiosło przetrwało, przekształcając się w branżę luksusową, opartą na doświadczeniu, smaku i autentyczności – czyli elementach, których nie da się zautomatyzować.
Dziś branża fitness stoi przed podobnym dylematem.
Krótkoterminowe korzyści ze stosowania AI w fitnessie
W krótkiej perspektywie sztuczna inteligencja oferuje kilka widocznych korzyści:
- Personalizacja treningów – AI umożliwia szybkie i skuteczne dostosowanie treningu do potrzeb klienta na podstawie zebranych danych.
- Zwiększona efektywność trenerów – dzięki aplikacjom AI trenerzy mogą łatwo delegować monotonne zadania, takie jak monitorowanie wyników ćwiczeń, co pozwala im skupić się na relacjach z klientami.
- Dostępność i cena – usługi treningowe wsparte technologią mogą stać się dostępniejsze finansowo dla większej liczby osób, obniżając koszty obsługi klienta.
Na pierwszy rzut oka wszystko to brzmi świetnie.
Jednak historia pokazuje, że każda technologia ma również swoją ciemną stronę.
Krótkoterminowe koszty sztucznej inteligencji
Choć AI może zwiększać efektywność, już na wczesnym etapie można zauważyć pewne ukryte koszty:
- Obniżenie jakości interakcji – automatyczne rekomendacje planów treningowych czy żywieniowych nie uwzględniają emocjonalnych potrzeb klientów w takim stopniu, jak robią to doświadczeni trenerzy. Ludzie mogą szybko poczuć się anonimowi, pozbawieni troski i uwagi.
- Zawężenie umiejętności trenerów – kiedy trenerzy zaczynają zbyt mocno polegać na gotowych rozwiązaniach generowanych przez AI, ich zdolność do samodzielnej analizy i podejmowania decyzji stopniowo zanika.
- Ryzyko błędów – algorytmy nie są odporne na błędy. Błędnie zinterpretowane dane mogą prowadzić do niewłaściwych zaleceń treningowych, co może wpłynąć na zdrowie klienta.
Długoterminowe koszty AI – zagrożenia, których dziś nie widać
W perspektywie długoterminowej koszty stają się jeszcze bardziej znaczące:
- Utrata kompetencji zawodowych – trenerzy, którzy nadmiernie polegają na technologii, mogą stracić umiejętność samodzielnego opracowywania skutecznych strategii treningowych. W przyszłości, gdy system zawiedzie, trenerzy mogą być bezradni.
- Zanikanie autentyczności – unikalność i „ludzki dotyk”, które wyróżniają najlepsze marki na rynku fitness, mogą zaniknąć. W dłuższym okresie może to doprowadzić do spadku lojalności klientów.
- Iluzja kontroli – łatwy dostęp do ogromnej ilości danych treningowych daje złudzenie pełnej kontroli i przewidywalności efektów. W rzeczywistości jednak sukces treningowy opiera się na elastyczności, intuicji oraz indywidualnym podejściu – cechach, których AI nie zastąpi w pełni.
Dlaczego efektywność nie gwarantuje sukcesu w branży fitness?
Simon Sinek napisał kiedyś, że „ludzie nie kupują tego, co robisz, ale dlaczego to robisz”. Podobnie jak w przypadku luksusowego domu herbaty „Tsuen” w Japonii, który przez ponad 850 lat przetrwał liczne technologiczne rewolucje, tak samo branża fitness musi pamiętać, że najcenniejsze aspekty treningu – motywacja, relacje, empatia – nigdy nie zostaną w pełni zastąpione przez maszyny.
Podobnie jest ze słynnymi talerzami perkusyjnymi Zildjian. AI może pomóc zoptymalizować produkcję, ale nie jest w stanie odtworzyć wyjątkowego brzmienia, które od setek lat jest efektem rzemiosła i ludzkiej pasji.
W treningu personalnym to samo dotyczy emocjonalnej więzi, jaką trener buduje z klientem. AI tego nie zastąpi.
Co naprawdę ma znaczenie w długim terminie?
Prawdziwą przewagę konkurencyjną w branży fitness nadal będą dawały te cech, których nie da się zautomatyzować:
- Autentyczne relacje i zaufanie – prawdziwa wartość trenera to umiejętność motywowania, inspirowania i prowadzenia klientów w momentach zwątpienia.
- Osąd i intuicja – kluczowe decyzje, które prowadzą do prawdziwego progresu klientów, nie są wyłącznie oparte na danych. Często wymagają indywidualnego podejścia, które wynika z doświadczenia i empatii trenera.
- Adaptacyjność i odporność – ostatecznym celem treningu jest stworzenie u klienta długoterminowej umiejętności samodzielnego podejmowania dobrych decyzji zdrowotnych. AI w swojej efektywności może tego nie dostarczyć.
O czym jeszcze warto pamiętać?
Chociaż sztuczna inteligencja może budzić obawy o utratę pracy trenerów personalnych, warto podkreślić, że AI może być również partnerem wspierającym ich codzienną pracę.
Inteligentne aplikacje mogą analizować tysiące danych treningowych w sekundę, dostarczając trenerom wartościowych wskazówek, które pozwalają im podejmować lepsze decyzje i dokładniej dobierać metody treningowe.
Ciekawostka:
Według badania firmy McKinsey, 73% trenerów personalnych, którzy korzystają z AI, uważa, że technologia zwiększa ich efektywność, pozwalając obsłużyć więcej klientów bez utraty jakości obsługi.
Ekonomiczny wpływ AI na trenerów
Zastosowanie sztucznej inteligencji może mieć dwa oblicza ekonomiczne dla trenerów personalnych:
- Krótkoterminowo: Wielu trenerów zauważy wzrost dochodów dzięki większej liczbie klientów, których można obsłużyć z wykorzystaniem technologii.|
- Długoterminowo: Ryzyko polega jednak na tym, że klienci mogą zacząć wybierać tańsze, automatyczne rozwiązania, ograniczając potencjał zarobkowy trenerów. Rynek może ulec spłyceniu, zmuszając profesjonalistów do konkurowania z aplikacjami oferującymi tanie subskrypcje.
Warto więc zawczasu tworzyć strategie, które będą chronić unikalne kompetencje trenera, czyli przede wszystkim umiejętności miękkie, coaching mentalny czy wsparcie psychologiczne, których nie może zastąpić maszyna.
Edukacyjna rola AI w branży fitness
Jedną z często pomijanych zalet sztucznej inteligencji jest jej potencjał edukacyjny:
AI może błyskawicznie analizować badania naukowe, nowe metody treningowe, czy wyniki analiz zdrowotnych, dostarczając trenerom szybki dostęp do aktualnej wiedzy. Dzięki temu specjaliści mogą stale aktualizować swoje kompetencje, pozostając krok przed konkurencją.
Słowo na koniec
Sztuczna inteligencja to fantastyczne narzędzie, ale nie może zastąpić kluczowego czynnika sukcesu – człowieka. Wprowadzając AI do branży fitness, liderzy powinni dbać o to, by automatyzacja była wsparciem, a nie zastępowała umiejętności trenerów, które są najważniejsze – bo to właśnie kompetencje, intuicja i relacje międzyludzkie są ostatecznie tym, co decyduje o trwałym sukcesie.
Jak mawiał Simon Sinek: „Ludzie nie kupują tego, co robisz. Kupują to, dlaczego to robisz”.
W fitnessie najważniejszym „dlaczego” pozostaje człowiek – jego zdrowie, dobrostan i rozwój.
Tego nie da się zautomatyzować.